Rozejście mięśni brzucha - przyczyny, objawy, metody leczenia. Rozejście mięśni brzucha (RMPB – distasis musculorum rectorum) to inaczej rozstęp obu mięśni prostych brzucha na boki w obszarze kresy białej. Najczęściej dochodzi do niego w wyniku ciąży i po porodzie. Rozejście mięśni brzucha może jednak pojawić się także u Duphaston przyjmowałam 2x1 dziennie. Narazie pobrali mi tylko krew i czekam na wyniki, strasznie się obawiam czy to zagraża mojej ciąży. Na początku ciąży, nie pamiętam w którym tyg. dokładnie, mniej więcej 6-8, ból był dość konkretny. Od krzyża w kierunku brzucha. Plamienia odpukać żadnego w tej ciąży nie miałam. Zdjęcie o Emocjonalna ciężarna kobieta cierpiąca na ból i dotyk brzucha w sypialni. Obraz złożonej z oczekiwany, sypialnia, matka - 190381644 Emocjonalna Ciężarna Kobieta Cierpiąca Na Ból I Dotykanie Brzucha Zdjęcie Stock - Obraz złożonej z oczekiwany, sypialnia: 190381644 Tycie w ciąży zależy między innymi od wcześniejszej wagi, wieku, a także innych czynników, takich jak odżywianie i aktywność fizyczna. Prawidłowe tycie w ciąży zakłada przybranie na wadze 11-13 kg. Nadmierne przybieranie na wadze w ciąży zwiększa ryzyko niektórych chorób, np. nadciśnienia tętniczego i cukrzycy ciążowej. Skurcze w 24 tygodniu ciąży. Twardnienie brzucha w ciąży jest spowodowane skurczami Braxtona-Hicksa. Występują one już od 20 tygodnia ciąży. Jest to znak, że organizm zaczął przygotowywać się do porodu. Skurcze przepowiadające nie są regularne. Kobieta odczuwa je jako napinanie się brzucha. Twoje dziecko. Od 9 tygodnia oficjalnie zarodek staje się płodem! Dziecko osiągnęło długość 2 centymetrów. Jego głowa powiększa się i można już zobaczyć małą szyję. Rozwój soczewki oka dobiega końca. Pojawia się pigmentacja w oczach, więc stają się bardziej widoczne, chociaż są zamknięte wykształconymi już powiekami. . AUTORWIADOMOŚĆ Intimiziena Nowa Postów: 3 0 Wysłany: 23 kwietnia 2015, 10:39 Cytuj | Lubię (0) | Zgłoś Od około 16 tc zaczęłam czuć mojego dzidziusia. Najpierw delikatne, ale codzienne. zawsze wieczorem i czasem w ciągu dnia. Pod koniec 17 tyg dziecko reagowało już na moje dotykanie brzucha - gdy przestawałam dotyukac brzuch dziecko zaczynało kopac i czekało zebym znowu je głaskała. Teraz jestem w 18tc. od 2 dni nie czuję nic. Dzidzius tez nie reaguje na moje dotykanie brzucha. Może to jeszcze wcześnie i gdzieś się przesunęło w mniej wrażliwe miejsce, a może to coś poważnego. Doradźcie Miała któraś z Was coś podobnego ? pakima Autorytet Postów: 582 203 Wysłany: 23 kwietnia 2015, 12:49 Cytuj | Lubię (0) | Zgłoś Małe dziecko ma dość miejsca i możesz nawet nie czuć jego lekkich ruchów. Jeśli cię coś nie pokoi to zjedz coś, wypił i połóż się wieczorem, spróbuj się zrelaksować, pogłaskać po brzuchu nawet i je trochę ruszyć i poczekać na ruchy, w ciągu godziny tak od 4-10 ruchów powinnaś wyczuć. Ja liczyłam do 10 miałam większą pewność, 4 liczy się jak się jest w okresie okołoporodowym gdyż dziecko już mniej się rusza ze względu na ciasne miejsce. Wyślij | Anuluj powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku Wyślij | Anuluj Dowiedz się więcej o swojej ciąży! Sprawdź BellyBestFriend Premium kontrola przyrostu wagi śledzenie rozwoju ciąży dieta dla ciąży Wypróbuj miesiąc za darmo, potem tylko 29 zł / mies. 40 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 11625 23 lutego 2012 11:31 | ID: 750440 Skoro rozmawiamy o tym, co jest najfajniejsze w byciu w stanie błogosławionym, porozmawiajmy też o tym, co jest najtrudniejsze? Sonda wielokrotnego wyboru. 23 lutego 2012 11:32 | ID: 750445 Strach o zdrowie moich dzieci...bałam się że znów poronię lub nie zdołam donosić ciąży. 2 monaaa71 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46. Posty: 28735 23 lutego 2012 11:33 | ID: 750448 myślę,że najtrudniejsze były chwile,gdy wydawało mi się,że nie czuję ruchów dzieci. ten strach o to,co nieznane. i tyle,bo ciąża to cud :) 3 dagmara_84 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 06-05-2011 10:28. Posty: 1820 23 lutego 2012 11:44 | ID: 750462 Wiele radości,ale też taki "niewypowiedziany na głos" strach -żeby dzidzia była zdrowa, żeby wszystko przebiegło pomyślnie. 4 magdax78 Zarejestrowany: 28-04-2011 14:46. Posty: 1137 23 lutego 2012 12:00 | ID: 750478 strach na pocztku ciazy ...potem sielanka :) moglam robic wszystko ciaza nie ohgraniczala mnie:) i bdb sie czulam w ciazy :) 23 lutego 2012 12:09 | ID: 750484 Najtrudniejsze były ograniczenia - to, że czegoś nie było mi wolno odbierałam jako zamach na moją niezależność :))) Druga trudna kwestia to dotykanie brzucha przez ludzi. 6 sysia12 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 10-05-2010 14:32. Posty: 4439 23 lutego 2012 12:12 | ID: 750488 Mama Tymka (2012-02-23 12:09:08)Najtrudniejsze były ograniczenia - to, że czegoś nie było mi wolno odbierałam jako zamach na moją niezależność :))) Druga trudna kwestia to dotykanie brzucha przez ludzi. nikomu nie pozwalałam dotykac brzusia,a jak kiedyś mijałam faceta który z zaskoczenia chciał złapać mnie za brzuch aby mieć szczęście to prawie go znokałtowałam. 23 lutego 2012 12:14 | ID: 750489 Widzę, że jak na razie wszystkie mamy podobne obawy: zdecydowanie strach o zdrowie maluszka jest najbardziej doskwierający. Ja jednak zaznaczyłam także odp. 2 - nie mogę się przyzwyczaić do tego, żeby nie dźwigać Julki, że nie daję już rady ubrać butów czy umyć wanny...Końcówka ciąży jest pod tym względem uciążliwa. 8 sysia12 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 10-05-2010 14:32. Posty: 4439 23 lutego 2012 12:16 | ID: 750491 najgorsza była obawa o to czy dzidzia urodzi się zdrowa 23 lutego 2012 12:18 | ID: 750492 A jeszcze dobre rady doprowadzały mnie do szału. Na przykład gdy mój Tata wymyślił, że powinnam pić bawarkę. Zresztą nie tylko On. Po pierwsze nie lubię bawarki. Po drugie mam uczulenie na mleko. Nie wiem co się ludziom porobiło ale wszyscy nagle zaczęli uważać że bawarka jest jedynym sposobem na to by dostarczać nabiał do organizmu. A najgorsza chwila ciąży to fakt kiedy uświadomiłam sobie, że będę musiała powiedzieć rodzicom i teściom. Nie lubię być w centrum zainteresowania. Uważałam też, że to moja bardzo intymna sprawa. Poniekąd odbierałam to tak jakbym musiała z nimi rozmawiać o swoim życiu seksualnym. 10 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 23 lutego 2012 12:26 | ID: 750502 I ja najbardziej balam sie teraz sie boje sie o maluszka. No i te ograniczenia, jak pisze Ola, mam Kubunia i czasami mam ochote pobiegac z nim na "barana" a nie moge. milion innych drobnostek. A gdy brzuch jest duzy to juz calkiem, małe rzeczy staja sie wrecz niemozliwe. 23 lutego 2012 12:31 | ID: 750509 Najgorsze podczas trwania ciąży była obawa przed stanem jego zdrowia, czy wszystko jest ok, czy prawidłowo się rozwija, czy nie urodzę zbyt wcześnie, czy wszystko pójdzie dobrze. Nie bałam się bólu ale tego, że coś może pójść nie tak i że ktoś zrobi krzywdę moim maleństwom. 23 lutego 2012 13:19 | ID: 750570 alanml (2012-02-23 12:26:51)I ja najbardziej balam sie teraz sie boje sie o maluszka. No i te ograniczenia, jak pisze Ola, mam Kubunia i czasami mam ochote pobiegac z nim na "barana" a nie moge. milion innych drobnostek. A gdy brzuch jest duzy to juz calkiem, małe rzeczy staja sie wrecz niemozliwe. Teraz dają się we znaki też typowe dolegliwości: ból krzyża, skurcze łydek no i to twardnienie brzuszka... 23 lutego 2012 16:04 | ID: 750681 Najbardziej przez cala ciaze balam sie czy wszystko bedzie w porzadku z malenstwem, Czy nie dzieje mu sie zadna krzywda, cyz nie poronie i donosze ciaze do konca 24 lutego 2012 11:26 | ID: 751127 malenstwo_ 1986 (2012-02-23 16:04:53)Najbardziej przez cala ciaze balam sie czy wszystko bedzie w porzadku z malenstwem, Czy nie dzieje mu sie zadna krzywda, cyz nie poronie i donosze ciaze do konca Rzeczywiście - widząc, ile kobiet traci swoje amluszki - do 4-5 m-ca też drżałam na samą myśl o tym... 24 lutego 2012 11:44 | ID: 751138 Taj jak większość z Was boje się o zdrowie też się boje,ale dam rade;) Martwi mnie jeszcze jedna kwestia- czy po urlopie macierzyńskim będzie czekało na mnie moje stanowisko pracy. 16 sawanna Poziom: Maluch Zarejestrowany: 24-08-2011 16:24. Posty: 47 24 lutego 2012 12:14 | ID: 751165 dagmara_84 (2012-02-23 11:44:13)Wiele radości,ale też taki "niewypowiedziany na głos" strach -żeby dzidzia była zdrowa, żeby wszystko przebiegło pomyślnie. Zgadza się, a im bliżej terminu, tym gorzej, a ja urodziłam 10 dni po terminie i te ostatnie dni to była dla mnie ciągła męczarnia i obawa, że coś jest nie tak. 27 lutego 2012 09:16 | ID: 752565 ja też najbardziej martwie się czy maluszek będzie zdrowy...niby na usg wszystko zawsze prawidłowe.. i inne organy ale i tak się martwie.... do tego dochodzi strach przed porodem....nie że będzie bolało ale czy dzidzia poród przeżuje..czy żywa się urodzi... nie wiem z kad się biorą u mnie takie obawy ale to jest straszne 18 ewewita1383 Zarejestrowany: 13-10-2011 16:48. Posty: 7303 27 lutego 2012 11:27 | ID: 752653 stracha miałam ,że znów poronię i nie spelni się moje marzenie o byciu mamą :( bałam się każdej wizyty u lekarza i każdego usg myśląc o tym co powie lekarz zdrowe, rozwija się prawidłowo coś złego się dzieje ciągła obawa o zdrowie tego malca w brzusiu !!! i ciągłe uwagi uważaj na siebie,oszczędzaj się,a bierzesz witaminy ,a to a tamto i ciągłe takie ględzenie :( jeszcze mój dzidziuś jak to lekarz stwierdził ,że ma czkawkę wtedy tak żle się czułam drażniło mnie to podskakiwanie dzidziusia w brzuchu nie lubiłam tego dziwnego uczucia podskoków :) 27 lutego 2012 11:51 | ID: 752673 sawanna (2012-02-24 12:14:32) dagmara_84 (2012-02-23 11:44:13)Wiele radości,ale też taki "niewypowiedziany na głos" strach -żeby dzidzia była zdrowa, żeby wszystko przebiegło pomyślnie. Zgadza się, a im bliżej terminu, tym gorzej, a ja urodziłam 10 dni po terminie i te ostatnie dni to była dla mnie ciągła męczarnia i obawa, że coś jest nie tak. Dlatego ja wolę urodzić 10 dni przed:))) 20 bielinek_kapustnik Zarejestrowany: 08-04-2011 10:58. Posty: 1112 27 lutego 2012 13:17 | ID: 752717 Wymioty na początku, a wymiotowałam jak kawka, i to w pracowniczym kiblu. A tuż przed rozwiązaniem pewne ciążowe dolegliwości, zagrażające potencjalnie życiu dziecka, ogromnie dużo nerwów mnie to kosztowało, ale na szczęście dobrze się skończyło :) Poza tym było super :) Duży albo mały, twardy lub miękki, mała piłeczka albo piłka lekarska – brzuch kobiety w ciąży na każdym etapie rozwoju od zawsze budzi zainteresowanie ze strony innych osób. Ciężarna w tym czasie może usłyszeć zachwyty nad swoją urodą, gratulacje z powodu powiększającej się rodziny albo pytanie: czy mogę pogłaskać? Jestem już w 8. miesiącu ciąży! Jak ten czas leci. Mam wrażenie, że dużo się nie zmieniłam, ale mój brzusio jest ewidentnie coraz większy! Nawet Kuba codziennie wieczorem widząc mnie naked dziwi się, że jestem już taka duża! Rzeczywiście – wyglądam, jakbym połknęła arbuza albo piłkę lekarską, mojego brzucha nie da się nie zauważyć. Widzą go również inne osoby, bo kiedy idę to w pierwszej kolejności można zauważyć mój brzuch, a później mnie. I czasami zdarza się, że ktoś pogłaszcze mnie po brzuchu gratulując przy tym albo pytając o moje i Fasolki zdrowie. Uważam, że jest to bardzo miła tradycja, ale skąd się w to zasadzie wzięło? Tego nie wiedzą chyba nawet najstarsi górale. GŁASKANIE – TAK, ALE TYLKO DLA NAJBLIŻSZYCHPodobno dotknięcie brzucha kobiety w ciąży przynosi szczęście osobie, która głaszcze LUBIMY GŁASKAĆ BRZUCH KOBIETY W CIĄŻYMÓJ BRZUCH – MOJA SPRAWACO NAJCZĘŚCIEJ MÓWIĄ OSOBY, KTÓRE GŁASZCZĄ BRZUSZEKDO MAMYDO DZIECKAPOŁOŻNA PRAWDĘ CI POWIEGŁASKANIE, NIE DLA KAŻDEGOI jeszcze jedno ciekawe porównanie – celne? 😉 GŁASKANIE – TAK, ALE TYLKO DLA NAJBLIŻSZYCH Jesteśmy już przyzwyczajone, że same głaszczemy swój brzuszek. Nawet jeśli jeszcze nic nie widać, a obwód w pasie się nie zmienił, przyszła mama wie, że tam, w środku rodzi się nowe życie. Myślimy o naszym dziecku, mówimy do niego na głos lub w myślach, dotykając się po brzuszku wysyłamy dobrą energię swojemu dziecku. Kiedy już maleństwo jest na tyle duże, że pływa, skacze, kopie i ogólnie rzecz biorąc szaleje w brzuchu, wtedy przyszła mama również głaszcze się po brzuszku chcąc wyczuć, czy to kopniak czy może delikatne machanie rączką. Ja ostatnio złapałam się na tym, że wyczuwam chyba główkę Fasolki z jednej strony, a pupę z drugiej! 😀 Często też Kuba i Gabi przykładają swoje ręce do mojego brzucha chcąc wyczuć, jak Fasolka kopie. Ostatnio zdarzyło się, że dwie osoby pogłaskały mnie po brzuszku i spytały jak zdrowie, jak się czuję i pogratulowały. Jedna to ciocia z dalszej rodziny, druga to położna, której nie widziałam wieki. Czy byłam zaskoczona? Czy było to dla mnie złe doznanie? Absolutnie nie, a wręcz przeciwnie! Widząc ich radość w oczach, widziałam, że cieszą się moim szczęściem. My, kobiety powinniśmy szczególnie wspierać się w trudnych momentach (czasami ciąża też potrafi dać w kość), a dla mnie wszelkie wsparcie w ciąży jest bardzo ważne. Tak, jak jeden niemiły pan w kolejce potrafi zepsuć mi humor na cały dzień, tak czuły dotyk innej kobiety oraz miłe słowo potrafią dać duży zastrzyk pozytywnej energii. Podobno dotknięcie brzucha kobiety w ciąży przynosi szczęście osobie, która głaszcze brzuszek. Oczywiście, taka forma kontaktu ze strony obcych osób, może irytować. Brzuch jest taką samą częścią ciała, jak noga czy ręka. Jeśli ktoś nie lubi np. chwytania za rękę to dlaczego ma pozwalać głaskać się po brzuszku? Może też irytować, kiedy ktoś z bliższej rodziny to zrobi. Wszystko zależy od tego, czy mama chce i lubi chwalić się swoim brzuszkiem oraz czy lubi mieć bliski kontakt fizyczny z obcymi. DLACZEGO LUBIMY GŁASKAĆ BRZUCH KOBIETY W CIĄŻY Aby pogratulować przyszłej mamie. Jeśli ktoś nas dawno nie widział, a widzi „mamę w dwupaku” to często gratulując głaszcze również brzuszek. Jest to gest sympatii, jakiegoś rodzaju troski o przyszłą mamę i maleństwo. Żeby przywitać się z małym lokatorem. Często ludzie chcą się przywitać nie tylko z mamą, ale też z maleństwem, które za parę miesięcy pojawi się na świecie. Żeby się „zarazić” ciążą. Niektórzy z nas wierzą w zabobony i podobno pogłaskanie brzucha kobiety w ciąży daje gwarancję zajścia w ciążę. MÓJ BRZUCH – MOJA SPRAWA Hormony w ciąży szaleją przez całe 9 miesięcy i zdarzyć się może, że właśnie niewinny kontakt może wprowadzić przyszłą mamę w złość lub w wielki gniew. Często różne sytuacje ze względu na ciąże wydawać się mogą nie do zniesienia – i dotyczy to również fizycznego kontaktu z brzuchem. Jednak nie ma się co denerwować. Złość i nerwy mogą zaszkodzić dziecku i mamie dużo bardziej niż delikatne i przyjazne pogłaskanie brzuszka. Niektórzy widząc kobietę w ciąży i chcąc ją pogłaskać wręcz hamują się, bo zawsze zakładają, że dana osoba może być przeczulona i sobie tego nie życzyć. CO NAJCZĘŚCIEJ MÓWIĄ OSOBY, KTÓRE GŁASZCZĄ BRZUSZEK DO MAMY składają gratulacje mówią, że ciąża jej służy mówią, że bardzo ładnie wygląda DO DZIECKA hej maleństwo! ślicznie rośniesz halo halo, ciocia chce Cię zobaczyć – jak już jest o krok od terminu (kilka dni) lub kilka dni po terminie. POŁOŻNA PRAWDĘ CI POWIE Spytałam znajome położne z leszczyńskiego szpitala, co myślą o dotykaniu brzuszka. Oto co odpowiedziały na moje pytanie: skąd się wzięło dotykanie brzucha kobiety w ciąży? To jakaś tradycja? Czy bardziej wyrażenie sympatii dla przyszłej mamy? Ewa Bukiewicz Przypuszczam, że bardziej jest to forma nawiązywania kontaktu z dzieckiem, rozwój więzi emocjonalnej. Myślę, że to nie tradycja tylko kontakt, przez dotyk czujemy wielokrotnie ruchy dziecka i odczuwamy w tym momencie jeszcze większą radość. Justyna Długiewicz To taki miły gest powitania się również z maleństwem w łonie matki, to taka forma kontaktu – „dialog”. GŁASKANIE, NIE DLA KAŻDEGO Czasami zdążyć się może, że kobieta prócz tego, że nie lubi kontaktu fizycznego z inną osobą może też mieć mocne argumenty, by nie głaskać jej brzuszka. Dotykanie brzucha jest niepolecane przy ciąży zagrożonej ze względu na możliwość wywołania skurczów. Dlatego najlepiej przed każdą próbą spoufalenia się z brzuchem kobiety w ciąży zapytać: MOGĘ? Wtedy wszystko będzie jasne. I jeszcze jedno ciekawe porównanie – celne? 😉 Nie każda przyszła mama życzy sobie, żeby dotykać jej brzucha. Szczególnie dotyczy to osób obcych, które w miejscach publicznych pozwalają sobie na taki kontakt fizyczny. "Dlaczego ludzie myślą, że to jest ok?" - spytał ktoś pod nagraniem udostępnionym przez ciężarną aktorkę. Więcej tematów związanych z ciążą i macierzyństwem na stronie Wiele ciężarnych kobiet skarży się na to, że ludzie często bez pytania dotykają ich brzuchów. Niektórym oczywiście to nie przeszkadza, jednak są takie, które uważają, że jest to przekraczanie granic, brak wyczucia, a nawet wychowania. Nikt oczywiście nie ma złych zamiarów, niektórzy nie potrafią się powstrzymać, pokaźny brzuszek ciężarnej czasem aż "sam prosi się" o pogłaskanie. Jest to więc sprawa bardzo indywidualna, wiele także zależy od tego, jak dobrze (i czy w ogóle) znamy się z osobą, która sięga ręką do naszego brzucha i czy taki kontakt fizyczny jest dla nas komfortowy. Ciężarna aktorka nie lubi, gdy ludzie dotykają jej brzuchaShay Mitchell, 35-letnia aktorka znana z ról w filmach "Dreamland", "Ty", czy "Diabeł: Inkarnacja", niebawem zostanie mamą. Ma już brzuszek pokaźnych rozmiarów i należy do kobiet, które nie życzą sobie, żeby wciąż go dotykano. Nagrała nawet zabawne nagranie, które udostępniła na swoim koncie na Instagramie. Opatrzyła je komentarzem: "Bez dotykania, ale zdecydowanie można nakarmić".Dotykanie ciążowego brzucha nie każdej kobiecie odpowiada. Instagram/shaymitchell/screen Zobacz wideo Przyzwyczajenia, trendy, zalecenia medyczne i dobre rady. Czyli skąd właściwie brać wiedzę o pielęgnacji noworodka? Nie dotykać brzucha!Pod zabawnym nagraniem, które ma dać do myślenia wszystkim, którzy nieproszeni wyciągają ręce do ciążowych brzuszków, pojawiło się wiele komentarzy internautów. To takie prawdziwe! Nie znosiłam tegoDlaczego ludzie myślą, że to jest ok? Nienawidziłam tego, gdy byłam w ciążyDoskonałe!- pisali. Pod nagraniem pojawiły się także komentarze osób, które nie dowierzają, że takie rzeczy, jak dotykanie ciążowego brzucha przez obce osoby w ogóle się zdarzają. A jednak. jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: i tu: Ciąża to nie choroba, jednak ma w swej naturze wiele nieprzyjemnych aspektów, jak poranne mdłości, spuchnięte nogi, przyrost kilogramów. Innym dla wielu kobiet kłopotliwym aspektem ciąży, jest "upublicznienie" ich brzuchów. Czy zauważyłaś, że odkąd twój ciążowy brzuch stał się widoczny rodzina, sąsiedzi, a nawet obce osoby dały sobie jakieś dziwne prawo do dotykania, głaskania go? Pewnej przyszłej matce bardzo to przeszkodziło i postanowiła oskarżyć o molestowanie sąsiada, który dotknął jej ciążowy brzuszek bez jej zgody. Zgodnie z oświadczeniem przedstawiciela Policji Państwowej Pensylwanii na początku miesiąca 57-letni Richard J. Beishline odwiedził swoją sąsiadkę 30-letnią ciężarną Michelle Troutman. Według raportu policji, przytulił ją na powitanie mówiąc "Chcę żebyśmy byli przyjaciółmi." i pogłaskał jej brzuchu. Michelle natychmiast go odepchnęła i postanowiła złożyć zarzut o molestowanie. Jeśli Richard przyzna się do winy, grozi mu kara grzywny, w przeciwnym razie stanie przed sądem. Zobacz też: Tych zdań mężowie nienawidzą! Na pewno choć raz tak powiedziałaś! Jest to pierwszy w historii Pensylwanii (a może nawet na świecie) proces o głaskanie brzucha ciężarnej. Prawo w Pensylwanii definiuje molestowanie, jako zachowania dręczące, denerwujące osobę nękaną niezależnie czy jest na w ciąży, czy nie. Ciężarna musi udowodnić przed sądem, że nie była to jednorazowa sytuacja. Jeśli jej się to nie uda sąsiad dostanie jednie karę podobna do mandatu za jadę bez biletu. Sprawa ta rozpoczęła gorącą dyskusję w internecie na temat świadomości ludzi dotyczącej granic osobistych kobiet. Obcy ludzie udzielający nieproszonych rad, zadający zbyt osobiste pytania, głaszczący brzuchy – częste sytuacje, z którymi spotyka się przyszła mama. Zobacz też: Szczęśliwe kobiety to samolubne matki, czyli ile mogę zrobić dla samej siebie. Jak to się dzieje, że nikt nie pyta mężczyzny idącego ulicą z dzieckiem, czy je planował? Nikt nie dotyka przyszłego ojca, podczas gdy ciało kobiety odkąd zajdzie w ciążę staje się "obiektem publicznym". Kobiety dźwigające swe ciężarne brzuchy narażone są na dotykanie ich ciał bez ich zgody przez współpracowników czy napotkanych przechodniów. Jedne to lubią i nie widzą w tym nic złego, inne nie przepadają za byciem dotykanymi, ale rozumieją zainteresowanie społeczeństwa, jeszcze inne jasno oznajmiają: "Nie jestem psem, którego każdy może głaskać. Proszę nie dotykać mojego brzucha" (Billie Jo Ratliff). - Nie ma nic złego w ciekawości, jaką budzi ciąża – jej mechanizmy są fascynujące. - mówi Rebecca Traister autorka książki "Big Girls Don’t Cry: The Election That Changed Everything for American Women" – Problem pojawia się wtedy, kiedy ktoś fizycznie reaguje na te impulsy dotykając brzucha ciężarnej (...) doprowadzono do myślenia, że ciąża jest problemem publicznym. To wszystko jest częścią trwającej rozmowy na temat kobiecych ciał. Czy lubiłaś, gdy ludzie głaskali twój brzuch, kiedy byłaś w ciąży? Czy myślisz, że powinno być prawo zakazujące dotykania brzuchów przyszłych mam, a jeśli tak, czy wniosłabyś oskarżenie, gdyby ktoś pogłaskał twój brzuch? - czytaj i pisz na forum babyonline

dotykanie brzucha w ciąży forum