Proszek do czyszczenia grup w ekspresach kolbowych. Specjalny, bezpieczny detergent do czyszczenia ekspresu do kawy który usuwa resztki kawy i plamy w grupie zaparzającej. Skład: 15-30% - węglan sodu, chlorek sodu 5-15% - na węglan sodu <5% - enzymy. Zaleca się codzienne czyszczenie ekspresu do kawy po zakończonym dniu pracy. Chleb dodawany do każdej niemal zupy to pozostałość po biednej kuchni staropolskiej. Coś więc było, w powiedzeniu, że zupą bez chleba nie można się najeść. Chleb jedzony był do zup, szczególnie tych „chudszych”, w okresach biedy czy na przednówku. Kromka pieczywa sprawiała, że obiad był bardziej sycący i kaloryczny. Prawie wszystkie polepszacze do bułek i głównie do pieczywa zawierają emulgator DATEM (emulgator E 472e). DATEM może wzmocnić gluten pszenny ze względu na jego specyficzną strukturę. Poprawia retencję gazu i stabilność ciasta oraz zapewnia. wymagana tolerancja ugniatania i sprawdzania oraz odporność na ścinanie mechaniczne. Sorbinian potasu (E202) był substancją konserwującą mieszanki ziaren wchodzących w skład chleba pszenno-żytniego z ziarnami; siarczyn sodu dodano do płatków ziemniaczanych, które stanowiły składnik recepturowy chleba pszenno-żytniego okrągłego oraz chleba pszenno-żytniego z cebulą (E221); azotan potasu (E252) zastosowano zaś 2.2 g. Sól: 0.25 g. Polewa pistacjowa Centramerica dyski AX48HQ worek 1 kg ⇒ Polmarkus Sp z.o.o sklep on-line dla piekarni i cukierni ⇒ Świetne ceny ⇒ Sprawdzone marki ⇒ Kontakt ☏ +48 603-522-510. Dodatki do paliw są niezwykle pomocnymi preparatami w utrzymaniu silnika w dobrym stanie przez długi czas. W sklepie TE-CH.pl możesz zaopatrzyć się w ulepszacze do benzyny, które zapewnią poprawę jakości paliwa oraz ochronę silnika przed uszkodzeniami. Zapraszamy do zapoznania się z naszą stale powiększającą się ofertą chemii . Boże, co oni dodają do pieczywa? I my to jemy! Data utworzenia: 23 lipca 2013, 13:18. Wchodzisz do sklepu i co widzisz? Wielkie, rumiane bochenki, pachnące tak, jakby dopiero zostały wyjęte z pieca. Ale uwaga, nie daj się nabrać! Ten chleb nie dość, że naszprycowany jest chemią, to także substancjami pozyskanymi ze zwierzęcego włosia oraz piór Chleb Foto: Michał Legierski / Edytor Kto psuje nam chleb? Zdaniem rzemieślników-piekarzy duże masowe piekarnie, np. w marketach. – Tam chleb robi się z zamrożonego wyrobu i tylko odgrzewa w piecu. Albo z proszku. Wystarczy dodać trochę wody i chleb gotowy. Mieszanka gwarantuje sukces i zysk, nie ma żadnych strat jak w tradycyjnym wypieku – tłumaczy Krzysztof Jarczyk, właściciel piekarni w Orzeszu (woj. śląskie). – Bo za zakwas, tempo wyrastania prawdziwego chleba i jego wypiek ma wpływ pora dnia, nawet pogoda – dodaje. W hurtowniach można kupić gotowe mieszanki, które z tradycyjnym wypiekiem nie mają nic wspólnego. Są w nich tłuszcze, kwas askorbinowy (E300), dzięki któremu bochenek rośnie. Chleb wygląda po niej jak „nadmuchany”. Największa groza czai się w L-cysteinie (E920). To aminokwas uzyskiwany ze zwierzęcego włosia i piór! Cysteina daje rozciągliwe ciasto, które piekarzowi nie rozpada się. Zobacz także Są jeszcze inne dodatki – mąka sojowa, która umożliwia dodanie większej ilości wody. Chleb po tym puchnie – staje się wielki i miękki. /11 Michał Legierski / Edytor Chleb z tradycyjnej piekarni (po lewej) i dyskontu (po prawej) /11 Michał Legierski / Edytor Kajzerka z tradycyjnej piekarni (z lewej) i masowej (z prawej) /11 Michał Legierski / Edytor Krzysztof Jarczyk, właściciel piekarni znanej z tradycyjnych wypieków /11 Michał Legierski / Edytor Bułka z tradycyjnej piekarni nie należy do najtańszych /11 Michał Legierski / Edytor Bułka z dyskontu kosztuje trzy razy taniej niż tradycyjna /11 Michał Legierski / Edytor Tak przygotowuje się tradycyjne bułki /11 Michał Legierski / Edytor Dobry chleb i chleb marnej jakości /11 Michał Legierski / Edytor Chleb z dyskontu jest tani /11 Michał Legierski / Edytor Wkładanie bułek do pieca /11 Michał Legierski / Edytor Pokrojony chleb z dyskontu /11 Michał Legierski / Edytor Bułka z tradycyjnej piekarni Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Co wpływa na cenę, smak i jakość chleba i bułek? Chleb to chleb, tylko czemu jeden jest tak dobry, że na kromce nie skończymy, a inny jemy niechętnie? Zresztą to samo dotyczy bułek. Dlaczego niektóre pieczywo jest droższe i które najlepiej wybierać? Jaki powinien być zdrowy skład pieczywa? Czy im jest dłuższy tym lepiej? Naprawdę w codziennym pieczywie można znaleźć coś niezdrowego? Na jakość, cenę oraz smak chleba i bułek wpływa oczywiście to z czego są upieczone. I chociaż przeważnie pieczywo nie ma metek, to warto wiedzieć jaki jest zdrowy skład pieczywa i czego w nim być nie powinno. Tradycyjne i pyszne pieczywo powinno mieć jak najkrótszy skład. Im bardziej przetworzona jest żywność i im więcej ma zbędnych składników, tym jest mniej wartościowa. Prosty zdrowy skład pieczywa to mąka, woda, zakwas lub drożdże i sól. Coraz częściej też pieczywo urozmaica się różnymi zdrowymi dodatkami, które nie tylko podnoszą walory smakowe, ale wpływają też korzystnie na zdrowie. Jak sprawdzić czy to zdrowy skład pieczywa? Niestety niektórzy producenci pieczywa, chcąc poprawić wygląd, wielkość lub przedłużyć trwałość, dodają do pieczywa różne niezdrowe dodatki, których w nim być nie powinno. Nie jest też tak, że dodatki te są zakazane, ale jak w przypadku innych produktów żywnościowych, to klient podejmuje decyzję, czy chce spożywać produkt, zawierający polepszacze i konserwanty. Niestety często są one składnikami pieczywa wypiekanego w marketach z ciasta mrożonego. Problem polega na tym, że większość pieczywa sprzedawanego luzem nie ma metek. Nie możemy więc na szybko sprawdzić, czy wykorzystano tylko podstawowy zdrowy skład pieczywa, czy coś “przemycono”. Nie każdemu chce się szukać w sklepie kartki ze składem (a nie raz próbowałam) lub wchodzić na stronę sklepu, gdzie też umieszczane są te informacje. Wprawdzie markety kierują też do obsługi stoiska, ale to dość problematyczne. Jeśli jednak nam się uda to możemy sprawdzić czy wybrane przez nas pieczywo ma odpowiedni skład. Wiedząc jak powinien wyglądać zdrowy skład pieczywa, możemy też zapytać o niego w lokalnej piekarni. Chociaż te przeważnie dbają o jakość swoich wypieków, bo można powiedzieć, że “patrzą klientom w oczy”. Woda niezbędna do produkcji chleba i bułek Zacznę od wody, chociaż tutaj nie będę miała za dużo do napisania. Woda jest po prostu potrzebna do zrobienia ciasta z mąki, czyli jej sklejenia. Piekąc różne ciasta raczej nie dodajemy wody, bo wtedy łącznikami są jajka i tłuszcz. Ponieważ w podstawowym pieczywie, czyli chlebie i bułkach nie ma ani jajek ani tłuszczu, wykorzystuje się wodę. Oczywiście woda jest też potrzebna do zrobienia zakwasu. Myślę, że nie ma tu znaczenia, czy jest to woda z kranu, źródlana, czy mineralna. Ogólnie woda jest bardzo potrzebna człowiekowi i niestety nie potrafimy bez niej żyć, ale to już całkiem inna historia, którą opisałam w “Woda – dlaczego jest niezbędna dla organizmu”. Mąka pełnoziarnista zapewni zdrowy skład pieczywa Na temat mąki mogę się trochę rozpisać, bo to głównie od niej zależy zdrowy skład pieczywa. Gdybym miała opisać jednym słowem, jaka mąka powinna być w pieczywie to napisałabym “pełnoziarnista”. To właśnie pełne ziarna zbóż są najcenniejsze i zapewniają naprawdę zdrowy skład pieczywa. Do wyrobu mąki pełnoziarnistej wykorzystuje się całe ziarna mielone razem z bielmem i otoczką. Taka mąką zawiera najwięcej witamin, składników mineralnych i błonnika. Przeważnie ziarna mielone są tylko raz, dlatego często mąka taka nazywana jest mąką razową. Prawdziwe pieczywo pełnoziarniste można poznać po kolorze i wcale nie chodzi o to, że ma być ono ciemne. Zdrowe pieczywo pełnoziarniste ma ciemniejszy lekko szary kolor, czasem można w nim zobaczyć fragmenty łusek i ziaren. Pieczywo ciemnobrązowe lub rudawe może tylko udawać pełnoziarniste i być “farbowane” o czym napiszę później, opisując niezdrowe dodatki, których w pieczywie być nie powinno. Chcę jeszcze zwrócić uwagę, że teraz opisuję pieczywo pełnoziarniste, a nie wieloziarniste, bo o nim napiszę omawiając zdrowe dodatki do pieczywa. Z jakich ziaren robi się mąkę do wypieku chleba i bułek? Wiemy już, że zdrowy skład pieczywa zapewnia mąką pełnoziarnista. Ale z jakich ziaren powinna pochodzić? Otóż tutaj to w zależności od pieczywa. Do wypieku chleba używa się przeważnie mąki żytniej mieszanej z różnymi rodzajami mąki pszennej. Najczęściej jest to mąka graham lub orkiszowa. Orkisz wskazuje na rodzaj pszenicy, natomiast graham to po prostu mąką pszenna pełnoziarnista. Więcej na ten temat napisałam w “Chleb poproszę. Chętnie podam, ale jaki?”. Wiele osób myśli, że bułka to to samo co chleb, tylko w mniejszej wersji. A prawda jest taka, że bułki i chleb trochę się różnią. Dla tych, którzy chcą poznać te różnice oraz wszystkie rodzaje bułek, polecam “Czy bułki to małe chleby? Poznaj różnice oraz rodzaje bułek”. Teraz wspomnę tylko, że do wypieku bułek najczęściej stosuje się mąkę pszenną, czasem z domieszką żytniej, owsianej lub kukurydzianej. Zdrowy skład pieczywa to zakwas chlebowy Każde pieczywo, żeby ładnie wyrosło i stało się chlebem lub bułką, potrzebuje odpowiednich substancji spulchniających. Zdrowy skład pieczywa zapewniają zakwas oraz drożdże piekarnicze. Oba te spulchniacze stosuje się do wypieku pieczywa, chociaż trochę się różnią. Ktoś może mi zarzucić, że tylko zakwas zasługuje na to, by wpisać się w zdrowy skład pieczywa. Ale również drożdże piekarnicze, to bardzo zdrowy produkt. Zakwas był od dawna wykorzystywany do pieczenia chleba i uważany jest za bardziej naturalny. Powstaje z połączenia wody i mąki, najczęściej żytniej. Niestety, żeby otrzymać dobry zakwas potrzeba kilku dni, dlatego przygotowuje się go z wyprzedzeniem. Cały proces jest dużo droższy od zastosowania drożdży piekarskich. Zakwas ma jeszcze jedną wadę marketingową sprawia, że pieczywo nie wygląda tak atrakcyjnie, jak w przypadku pieczonego z dodatkiem drożdży. Jest bardziej twarde i zbite, chociaż jego zaletą jest to, że dłużej zachowuje świeżość. Zakwas ma też wielką przewagę nad drożdżami, bo zawiera cenny kwas mlekowy, wspierający florę bakteryjną jelit. Trzeba jednak pamiętać, że chleb na zakwasie jest ciężkostrawny i nie każdemu może służyć. Drożdże piekarskie to też zdrowy skład pieczywa? Drożdże piekarskie wcale nie są takie złe i również zasługują na to by wkomponować się w zdrowy skład pieczywa. Często stosowane drożdże to mikroorganizmy, które potrzebują produktów zawierających cukry proste. W czasie fermentacji rozkładają cukry na alkohol i dwutlenek węgla, odpowiadający za pulchność ciasta. Pieczywo z dodatkiem drożdży jest bardziej puszyste i lekkostrawne. Dlatego polecane jest osobom z problemami żołądkowymi i wrzodami. Niestety pieczywo na drożdżach szybciej wysycha. Drożdże przeważnie dodaje się bułek, rzadziej do chleba. Analizując to, piekarniom lepiej opłaca się wypiekać pieczywo na drożdżach. Przecież klient, który się nie zna i nie może przeczytać składu, sięgnie po tańsze i bardziej atrakcyjne pieczywo. Ostatnio coraz częściej można spotkać pieczywo zarówno z dodatkiem drożdży jak i zakwasu. Takie połączenie staje się alternatywą i jest chętnie wybierane. Zdrowy skład pieczywa, to co tu robią sól i cukier? Kolejny może trochę kontrowersyjny produkt, jak na zdrowy skład pieczywa to sól. Dużo mówi się o szkodliwości soli i o tym, że powinna być ograniczana, a tu znajduje się na zdrowej liście produktów. Ilość soli jaką dodaje się do pieczywa jest niewielka, ale bardzo poprawia jego smak. Po prostu pieczywo bez soli jest niedobre. Dodatkowo sól wpływa też na foremność ciasta, dlatego odrobinę soli dodaje się również do słodkich bułek. Następny kontrowersyjny składnik to cukier. Wprawdzie nie powinien być dodawany do każdego pieczywa, ale często jest składnikiem potrzebnym do fermentacji drożdży piekarskich. To dzięki zawartości cukru, drożdże mogą odpowiednio zadziałać i wpłynąć na spulchnienie ciasta. Zdrowy skład pieczywa zawiera tylko niezbędną ilość potrzebnego cukru. Oczywiście cukier w większych ilościach dodaje się też do słodkich bułek i drożdżówek, ale te raczej nie mają zdrowego składu. Zdrowe i wartościowe dodatki do pieczywa Podstawowy zdrowy skład pieczywa często urozmaica się o dodatki, które poprawiają smak i wygląd pieczywa. Ważne jest też to, że dodatki te są zdrowe i korzystnie wpływają na nasze zdrowie, dostarczając niezbędnych składników odżywczych, mineralnych oraz witamin. Najczęściej do pieczywa dodawanie są “Nasiona, pestki, ziarna – po które i dlaczego warto sięgać?”. To bardzo zdrowe dodatki, które dostarczają odpowiednich węglowodanów, białek i tłuszczy. Ponadto są bogatym źródłem błonnika. Najchętniej wykorzystywane ziarna to słonecznik, dynia, mak, sezam, siemię lniane, czarnuszka i chia. Czasem do pieczywa dodaje się też płatki owsiane, orzechy i anyż. Pieczywo z dodatkiem ziaren to pieczywo wieloziarniste. Jednak tutaj mała uwaga, na taką nazwę zasługuje tylko pieczywo, które ma ziarna dodane do ciasta, a nie tylko kilka sztuk, posypanych po wierzchu. Coraz częściej aby wzbogacić smak pieczywa, dodaje się do ciasta różne zioła. To bardzo wartościowe dodatki, które swoimi właściwościami korzystnie wpływają na nasze zdrowie. Wiele z ziół poprawia trawienie i wspiera pracę wielu narządów. Wiele z właściwości ziół opisałam już w swoim zielniku, do którego zapraszam. Tu polecę “Tymianek – kartka z zielnika. Ale po co i z czym to się je?”, bo tymianek często dodaje się do pieczywa. Inne popularne zioła, które urozmaicają smak pieczywa to: kminek, rozmaryn, szałwia, czosnek, bazylia i zioła prowansalskie. Modne stało się też wykorzystywanie do wypieku pieczywa różnych warzyw. Bardzo dobrze sprawdzają się tu “Warzywa korzeniowe – smaczne, zdrowe, kolorowe”. Najbardziej popularne z nich to buraki, marchew i bataty. Warzywa te sprawiają, że pieczywo jest lekko słodkie i ma ciekawy, charakterystyczny smak. Trzeba jednak pamiętać, że warzywa te zmieniają kolor pieczywa i z reguły taki kolor jest naturalny, czyli nie jest efektem sztucznych barwników. Czego w pieczywie być nie powinno? Zdrowy skład pieczywa powinien być jak najkrótszy i jak najbardziej naturalny. Jednak w pieczywie często można znaleźć dodatkowe substancje chemiczne. Chociaż nie są one zakazane i mogą legalnie być wykorzystywane, to może niekoniecznie chcemy je spożywać. Większość z nich uważana jest za bezpieczne, ale i tak mogą prowadzić do bólów głowy, biegunek i wymiotów. Część z nich może zwiększać objawy alergii i zaostrzać ataki astmy. Sztuczne dodatki mogą być szkodliwe zwłaszcza dla dzieci i osób starszych. Emulgatory dodawane do pieczywa ułatwiają mieszanie składników, czym zwiększają objętość ciasta, dając w efekcie większy produkt. Dodatkowo przedłużają trwałość i zapobiegają szybkiemu czerstwieniu pieczywa. Konserwanty przedłużają świeżość pieczywa, zapobiegając rozwojowi pleśni i wysychaniu. Pieczywo z dodatkiem konserwantów rzadko czerstwieje. Substancje te możemy znaleźć w pieczywie pakowanym o przedłużonej przydatności do spożycia. Niestety często też dodaje się je do pieczywa sprzedawanego w marketowych piekarniach, które bazują na cieście mrożonym. Takie ciasto wymaga między innymi konserwantów, które pomogą przechowywać mrożone półprodukty do pieczenia pieczywa. Mam nadzieję, że małe piekarnie nie stosują takich substancji, bo ich pyszne pieczywo, tego nie wymaga. Powinniśmy też uważać na barwniki, które mają sprawić, że białe pieczywo z mąki oczyszczonej wygląda na ciemniejsze, czyli zdrowsze, pełnoziarniste. Takie pieczywo częściej jest wybierane przez klientów, dlatego piekarnie dodają do pieczywa karmel, melasę lub ciemny słód jęczmienny. Barwione pieczywo ma raczej nienaturalny kolor, często zbyt ciemny lub wręcz pomarańczowy. Prawdziwe pieczywo pełnoziarniste jest koloru lekko szarego. Pieczywo kupne, czy domowe? W sklepach i piekarniach można spotkać wiele gatunków pieczywa o różnych kształtach i odcieniach wskazujących na smaczny i zdrowy produkt. Niestety często kupując oczami, możemy popełnić błąd, a pieczywo po przyniesieniu do domu może rozczarować nas smakiem czy strukturą. Producenci wiedzą, że “Jemy oczami, czyli niech się dzieje na talerzu”, dlatego robią wszystko, żeby pieczywo na sklepowych półkach było atrakcyjne, nie zawsze dbając o jego jakość. Myślę, że w obecnych czasach warto znaleźć ulubioną piekarnię, która oferuje zdrowy skład pieczywa i trzymać się blisko wybierając z jej oferty. Coraz więcej osób próbuje też sił w samodzielnym pieczeniu pieczywa. Pojawia się też coraz więcej łatwych przepisów, takich jak chleb z patelni oraz dodatków ułatwiających domowy wypiek chleba. I może to jest najlepszy sposób na pewny i zdrowy skład pieczywa. Sama coraz bardziej o tym myślę. AnaMoże zechcesz komuś polecić... "W pocie oblicza twego będziesz musiał zdobywać chleb" (Rdz 3,19). "Błogosławiony jesteś, Panie, Boże wszechświata, bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy chleb, który jest owocem ziemi i pracy rąk ludzkich" Chleb jest znanym człowiekowi źródłem pożywienia od najdawniejszych czasów, wspomina się go w Biblii już na początku Księgi Rodzaju, a w całym tym Świętym Piśmie niejednokrotnie nawiązuje się do jego znaczenia zarówno w sensie oczywistym, jako pokarmu dla ciała, jak i w sensie duchowym - jako pokarmu dla duszy. My dziś skupimy się na tym pierwszym aspekcie (o drugim możecie sporo już poczytać na tej stronie). Dlaczego na pierwszym? Spójrzmy na pierwszy cytat: "W pocie oblicza twego będziesz musiał zdobywać chleb". Co znaczą dla nas dzisiaj słowa wypowiedziane prze Boga do Adama? Oczywiście to proste - wszyscy musimy ciężko pracować by móc zarobić na chleb. Dawniej dla Adama oznaczało to tyle, że będzie musiał ciężko pracować by ten chleb wyrobić dla siebie czy swojej rodziny. Dziś my musimy ciężko pracować by zarobić pieniądze za które możemy kupić gotowy chleb. Dla dzisiejszych czasów i tempa życia ktoś powie, że to wygodne i łatwe pójść i kupić chleb w sklepie, piekarni czy markecie. W zasadzie niemal wszędzie można go nabyć. Kto z nas jednak zatrzyma się nad tym chlebem leżącym w sklepie na półce i jeszcze raz przypomni sobie te słowa: "W pocie oblicza twego będziesz musiał zdobywać chleb". Po co po raz kolejny przytaczam ten fragment zapytacie? Otóż kochani po to, byście następnym razem i Wy dobrze się nad tymi słowami zastanowili. Bo niestety kupno chleba dziś nie rozwiązuje już problemu jego zdobycia. Dla każdego świadomego człowieka ważne jest, by chleb był tym czym być miał od początków - zdrowym, dobrym, budującym pokarmem dla ciała. Bo wiemy doskonale, że tylko kiedy ciało jest zdrowe, dusza zdrowo może się rozwijać. Chore ciało utrudnia duszy wzrost i rozwój. Bo ciało jest przecież obecnie naszą świątynią. Chleb nie zawsze miał postać taką, jaką ma obecnie. Dawniej przypominał on bardziej płaski placek, macę lub coś w tym stylu. Był bardziej twardy i kruchy, stąd też pewnie zwyczaj łamania się chlebem. Łatwiej było bowiem ułamać jego kawałek niż go ukroić. Dziś większość z nas zna już tylko chleb pulchny pozyskiwany dzięki drożdżom i proszkom do pieczenia. Prezentuje się on znacznie ciekawiej na talerzach, przybierając nie tylko standardową formę chleba o różnych wymyślnych kształtach, ale również bułek, bułeczek, rogalików czy bagietek. Człowiek nie chce zastępować tego wspaniałego produktu płaską macą, czy innymi plackami. Jednak powinien się zastanowić, co zrobić, by pieczywo które spożywa było choć o połowę zdrowsze i lepsze dla jego organizmu niż to, które spożywa obecnie. Wynika to z jednego prostego faktu. Większość ludzkości spożywa chleb każdego dnia i nie wyobraża sobie śniadania, czy kolacji bez pieczywa. W ten sposób przeciętny Polak zjada około 70 kg pieczywa rocznie, a co za tym idzie człowiek przeciętnie w ciągu 70 lat życia spożywa około 5,5 tony chleba. I nie byłoby w tym niczego strasznego, gdyby nie fakt, że składniki, z jakich powstaje chleb w obecnych czasach znacznie odbiegają od tych, które tworzyły go niegdyś. Nie zamierzam nikomu niczego obrzydzać, ani nikogo zniechęcać do jedzenia pieczywa. Jednak warto, żebyśmy mieli świadomość tego co jemy i jak to na nas wpływa. W szczególności, że mamy możliwość wyboru i możemy chociażby sami przygotować sobie chleb w warunkach domowych. Ale najpierw nim ten temat poruszymy zobaczmy bliżej dlaczego nie mielibyśmy nadal kupować chleba w sklepach czy piekarniach jak czyni to większość ludzkości. Chleb jest potrzebny, co do tego nie ma już wątpliwości nikt. Kiedyś jeszcze sądzono, że jest zbyt kaloryczny i ciężkostrawny, ale to tylko przy założeniu użycia sztucznych konserwantów (które notabene dzięki ostatnim ustawom stały się już naturalne). Dziś wiadomo, że chleb zawiera duże ilości węglowodanów, które są niezbędne organizmowi do prawidłowego funkcjonowania. Te węglowodany musimy sobie dostarczać każdego dnia w odpowiednich ilościach by móc normalnie żyć, pracować i wykonywać szereg życiowych czynności. Do tego zawiera również istotne ilości białka, które również dostarczamy sobie w różnorodny sposób, bowiem sporo ich potrzebujemy. Zatem chleb dla współczesnego człowieka jest niemal niezastąpiony. Szczególnie zaleca się spożywanie chleba pełnoziarnistego z ziarnami zbóż, czy tzw. ciemnego pieczywa gdyż mimo, iż w swej masie jest cięższy, węglowodany, białka i tłuszcze w nim zawarte są łatwiej przyswajalne dla organizmu i łatwiej mu je przerobić na inne odpowiednie składniki potrzebne do życia. Białe pieczywo ma tę właściwość, że niestety pozwala na odkładanie się większych ilości węglowodanów i tłuszczów i organizm nie potrafi tak szybko ich przerobić na własny użytek. Dobra wszystko już prawie wiemy, a teraz zerknijmy proszę co też takiego "wspaniałego" nasi producenci dodają nam do pieczywa, którym zajadamy się każdego dnia. Osoby z dużą wyobraźnią, niech najpierw nastawią się psychicznie. Rozpoczynamy wyliczankę: E 282 - polepszacz antypleśniowy, dzięki niemu chleb leży i leży i nic mu nie jest - dokładna nazwa to propionian wapnia, stosowany celem zapobiegania rozwijaniu się grzybów w żywności, może przyczyniać się do powstawania problemów behawioralnych, trudności w nauce, astmy, podrażnień żołądka lub migren. Uczulenie na propioniany pojawia się wraz z uczuleniem na inne chemikalia. Dziś jednak, jak podkreślają naukowcy zbyt wcześnie jeszcze byśmy mogli mówić o tym co dokładnie może spowodować środek o tajemniczym początku E, skutki działania takich polepszaczy poznamy dopiero za kilka pokoleń. Wtedy jednak nie będziemy już mogli cofnąć zmian genetycznych, jakie nastąpią w naszych organizmach. E 471 - emulgator lub mieszanki spulchniające nadające ciastu na chleb jednolitą konsystencję - mono- i di glicerydy kwasów tłuszczowych - zakazane od kilkudziesięciu lat z uwagi na szkodliwe działanie rakotwórcze. Przy ich produkcji stosuje się głównie tłuszcze roślinne, chociaż bywa, że korzysta się także z tłuszczów zwierzęcych (o tym jednak informację posiada tylko sam producent). Czyli nawet jedząc chlebek nie mamy pewności, czy jest Wege? Ohyda. Również podejrzewane o działanie rakotwórcze. E 300 - kwas askorbinowy, przeciwutleniacz, środek do przetwarzania mąki, syntetycznie wytwarzana substancja o aktywności witaminy C, ze względów technologicznych coraz częściej stosowana w przemyśle spożywczym, może przyczyniać się do powstawania kamieni moczowych w nerkach i pęcherzu. E 330 - znany jako kwas cytrynowy, zamiast symbolu E 330 wielu producentów na swoich opakowaniach pisze: regulator kwasowości, emulgator, stabilizator lub przeciwutleniacz. zapobiega reakcjom chemicznym i enzymatycznym utleniania, powodującym zmiany barwy, stabilności, konsystencji lub wyglądu produktu np. ciemnieniu, brunatnieniu obieranych owoców i warzyw. Nadaje przyjemnie kwaśny smak produktom. Oczywiście o możliwym działaniu rakotwórczym, a prócz tego cytuję Wam wypowiedź z opracowania dr. Konstantego Z. Hanffa: Kwasek cytrynowy można znaleźć teraz, od paru lat, prawie w każdym przetworze! Nawet we wszystkich pożywkach dla niemowląt, nawet w przetworach, które z natury rzeczy i tak są już kwaśne! Nawet w przetworach gdzie już dodano parę innych kwasów, potrzebnych czy nie to obojętne, ale niejednokrotnie widziałem artykuły spożywcze, do ktorych dodano dwa różne kwasy, a kwasek cytrynowy, jako trzeci na dokładkę! Nigdy bym się nie domyślił, czym kierują się producenci dodając kwasek cytrynowy do przetworów, prawie do wszystkich przetworów znajdujących się na półkach sklepowych, gdybym nie zetknął się przypadkiem z rodakiem, pracującym swego czasu w jakimś "tajnym" instytucie naukowym w USA. Robiono tam doświadczenia z działaniem kwasu cytrynowego na pracę neuronów w mózgu. Stwierdzono, że kwas cytrynowy (syntetyczny, oczywiście) narusza system przewodnictwa elektrochemicznego w pracy komórek mózgowych. Inaczej mówiąc, jest w stanie z normalnego człowieka zrobić... bezmózgowca. Innymi słowy, kwasek cytrynowy może być stosowany jako środek zmieniający układy chemiczne w mózgu w sposób umyślny i celowy. Trudno mi uwierzyć, aby producenci przetworów spożywczych o tym wiedzieli. Najwidoczniej podano im coś zupełnie innego do wierzenia. Może przekonano ich, że dodatek kwasu cytrynowego "uszlachetnia" przetwory, może ma gwarantować jeszcze większą trwałość produktu. No, jakoś ich do tego nakłoniono. Podejrzewam jednak, że ci, co ich do tego nakłaniali, wiedzieli o rzeczywistym celu: hodowanie tępaków, którzy nigdy nie będą opierać się "demokratycznej" władzy... E 322 - lecytyna, emulgator, przeciwutleniacz, nośnik. Substancja tłuszczowa pozyskiwana z żółtka jaja kurzego, tkanki nerwowej zwierząt, krwi lub innych zwierzęcych tkanek, przy bardziej świadomym producencie pozyskiwana z nasion soi, oleju sojowego, słonecznikowego lub rzepakowego. Ogólnie uważana za nieszkodliwą. (?) E 472e - estry kwasu mono- i diacetylowinowego - zakazane od kilkudziesięciu lat z uwagi na szkodliwe działanie rakotwórcze, innych danych brak z uwagi na niewystarczającą dokumentację dotyczącą tego syntetyku. Wiadomym jest, że pozyskuje się je z tłuszczów zwierzęcych i roślinnych. Do tych dodatków z listy konserwantów dodajmy sobie jeszcze: bułkę tartą, gips, sproszkowane krowie rogi, świńską szczecinę, ścinki kopyt świni lub krowy czy kreatynę z ludzkich włosów, kupowanych od zakładów fryzjerskich. Przy porównaniu składników naturalnych z syntetycznymi należy wziąć pod uwagę również składniki wspomagające lub wręcz umożliwiające ich przyswajalność. Składniki te znajdują się w warzywach i owocach. Brak ich natomiast w związkach uzyskiwanych syntetycznie. Właściwie pojęta suplementacja musi obejmować cały zbiór składników, tak jak występują one w przyrodzie, a nie może polegać tylko na dodawaniu pojedynczych witamin i składników mineralnych. A tu jak widzimy... nie dość, że dodają co chcą i jak chcą bez żadnych zasad, to jeszcze pozyskują to z różnych dziwnych źródeł, niejednokrotnie napawających obrzydzeniem. Coraz częstsze kontrole producentów chleba wykazują, że to co sprzedaje się w sklepach, to w większości produkty chlebopodobne i bułkopodobne. Według Państwowej Inspekcji Handlowej co czwarty chleb sprzedawany w dużych sieciach handlowych nie spełnia norm. Nie poruszyłam jak do tej pory w ogóle kwestii warunków BHP w piekarniach gdzie pieczywo jest dla nas przygotowywane. Nie za wiele może będę w tym temacie mówić, ale znam dwie osoby, które w piekarni pracowały i które... widziały na własne oczy, co jeszcze może się nadać do produkcji chlebka. Zresztą to już chyba każdy wie, więc daruję sobie szczegóły. Jeśli powyższe nie przekonało Was do pieczenia chleba samemu polecam chociaż dokonywanie bardziej świadomych zakupów, a w szczególności do zapamiętania, że: 1. Im chleb jaśniejszy, tym gorsza mąka! 2. Chleb zwykły mieszany bez polepszaczy jest tańszy niż wiejski z hipermarketu (z polepszaczami). 3. Kilogram żytniego razowca jest tylko o 50 groszy droższy od zwykłego chleba mieszanego, a ile zdrowszy! 4. Najczęściej w sklepach natkniemy się na chleb baltonowski, ale na większości nie ma podanego typu mąki pszennej, co budzi podejrzenia, że jest ona o niskich wartościach odżywczych. 5. Kilogram chleba graham jest droższy od żytniego razowca. A razowiec wciąż zdrowszy. 6. Bardziej nasyci nas kromka droższego, lepszego chleba razowego ze sprawdzonej piekarni, niż trzy kromki zwykłego nadmuchanego chleba pszennego z marketu. Ci z Was, którzy po zapoznaniu się z tą szczegółową listą wspaniałości chlebowych postanowią spróbować własnych sił niech się nie przerażają. Początki są zawsze trudne, a później leci jak z płatka. Wydano już sporo ciekawych publikacji książkowych na temat pieczenia chleba, są wspaniałe wypiekacze, w których możemy upiec chleb, bułki, bagietki, rogaliki, są wreszcie setki przepisów i sposobów spośród których każdy znajdzie na pewno coś dla siebie. Kilka propozycji byście się nie bali eksperymentować. Chleb pszenny na zakwasie od Jak upiec chleb żytni na zakwasie Chleb pszenny zwykły - Chałka od Bułeczki z Hotelu Parker House od opracowała GODAN ze znaczącą pomocą informacji Internetowej W chlebie są składniki, których należy unikać [Shutterstock] Prawdziwy, zdrowy chleb zawiera tylko naturalne składniki. Wszystkie chemiczne dodatki nie tylko pogarszają walory smakowe, ale też negatywnie wpływają na zdrowie. Po spożyciu sztucznych substancji mogą się pojawić nudności, biegunki, bóle głowy, alergie skórne. Do wypieku chleba używa się wielu konserwantów i "polepszaczy", które mają przedłużać trwałość bochenka. Lista szkodliwych dodatków jest długa, ale najczęściej na etykiecie można spotkać takie jak: karmel amoniakalny, dioctan sodu, dwutlenek siarki, fosforany oraz kwasy (cytrynowy, sorbinowy, propionowy). Jeśli w składzie jest wiele substancji o obco brzmiących nazwach, lepiej sięgnąć po inny chleb. Sprawdź również: Kawa już nie działa? Oto najlepszy sposób, by zwiększyć jej skuteczność Najbardziej szkodliwe dodatki do żywności powszechnie stosowane w gospodarstwie domowym Zgodnie z normami, dodatki do żywności zawarte w produktach spożywczych nie powinny być szkodliwe. Jednak w rzeczywistości, jeśli producenci stosują je w nadmiarze oraz gdy są konsumowane w wysokich ilościach, mogą wywoływać poważne problemy zdrowotne. Zgodnie z ustawodawstwem polskim, substancje dodatkowe, czyli dodatki do żywności, dzielą się na następujące grupy: Grupy dodatków do żywności 1. Barwniki2. Substancje zapachowe3. Rozpuszczalniki do substancji zapachowych4. Substancje konserwujące5. Antyutleniacze6. Kwasy, zasady, sole7. Substancje stabilizujące8. Substancje zagęszczające9. Substancje klarujące10. Rozpuszczalniki ekstrakcyjne11. Substancje wzmacniające smak i zapach12. Substancje wzbogacające13. Substancje do stosowania na powierzchnię14. Substancje słodzące Przy nadmiernym spożyciu poniższe produkty mogą powodować różne objawy somatyczne, jak również przyczyniać się do poważnych chorób – wymienionych poniżej. Należy pamiętać, że producenci są zobowiązani ustawą do ograniczenia podanych związków w produkcie do konkretnych poziomów. aspartam (E951) występuje w produktach takich jak: coca cola, jogurty, płatki śniadaniowe, gumy do żucia, produkty typu „light”, słodziki. Składnik ten jest silnie rakotwórczy, może przyczynić się do epilepsji, choroby Parkinsona, cukrzycy, chłoniaka, zaników pamięci. Inny objaw to nadpobudliwość, bóle głowy i migreny, bezsenność, uczucie niepokoju. glutaminian sodu (E621) występuje w mieszankach ziołowych, przyprawach do mięsa, soli ziołowej, i czosnkowej, zupach w proszku, sosach w proszku i gotowych słoikach, także w ketchupie. Dodatek ten podejrzewa się o wywoławanie: osłabienia, bezsenności, depresji, pogorszenia wzroku, nudności, zawrotów głowy, palpitacji serca, nadpobudliwości, zaburzeń hormonalnych, sprzyja rozwojowi otyłości. Natomiast większość tych efektów nie została potwierdzona naukowo – więcej na ten temat tutaj. erytrozyna (E127) pojawia się w konserwowanych wiśniach, czereśniach, koktajlach owocowych, herbatnikach, ciastach biszkoptowych, lukrowanych wiśniach i osłonkach na kiełbasę. Działanie niepożądane to: wysypka, bóle brzucha; może powodować uczulenie na światło, astmę, nadpobudliwość jest też rakotwórczy; działa niekorzystnie na wątrobę, serce, tarczycę, płodność, żołądek, powoduje dekoncentrację i trudności w nauce u dzieci. benzoesan sodu (E211) znajduje się w produktach takich jak: żywność przetworzona: gotowe zupy, sosy, dipy, konserwy, przetwory owocowe i warzywne, napoje gazowane. Jest on rakotwórczy, może wywoływać astmę, pokrzywkę, podrażnienia żołądka i nasilenie objawów bólowych żołądka, alergie. W połączeniu z witaminą C tworzy benzen – związek rakotwórczy. guma arabska (E414) znajdziemy ją w wyrobach cukierniczych (zwłaszcza kakaowe i czekoladowe), galaretkach i polewach, gumach do żucia, napojach bezalkoholowych, piwach, żywności bezglutenowej opartej na zbożach i żywności dla niemowląt. Może przyczyniać się do wystąpienia wysypki, pokrzywki i kataru siennego, może nasilić objawy astmy, wzdęcia. sacharyna (E954) występowanie: słodziki, napoje, produkty dla diabetyków. Składnik ten może podrażniać przewód pokarmowy, może zwiększać ryzyko rozwoju raka. kwas fosforowy (E338) występuje w coca coli, napojach energetyzujących, konserwach, serach i wędlinach pakowanych próżniowo. Składnik ten odmineralizowuje kości i zęby, ogranicza wchłanianie wapnia, magnezu i żelaza błękit pantotenowy (E131) znajdziemy w gazowanych napojach, lodach i galaretkach. E131 działa rakotwórczo, nasila objawy astmy, przyczynia się do powstania reakcji zapalnych. zieleń (S) brylantowa (E142) pojawia się w sosach, galaretkach, lodach, ciastach i proszku. Może wywoływać objawy alergii i anemii, astmy, nadpobudliwość, także bezsenność. kwas sorbowy (E200) znajduje się w wyrobach cukierniczych, lemoniadach, serach, chlebach żytnich, ciastkach i pieczywie, także w pizzach, skorupiakach, soku cytrynowym, winie, alkoholowym napoju jabłkowym , zupach. Powoduje alergie lub pseudo-alergiczne reakcje (rumień, kontaktowe podrażnienia skóry), astmę, problemy behawioralne. siarczyn sodu (E221) występuje w polepszaczach do chleba. Może obniżać zawartość witamin w produktach na skutek utlenienia, wzmaga symptomy kaca, wzmaga objawy alergii i astmy. azotyn potasu (E249) jest on w peklowanych, wędzonych wędlinach, przetworach rybnych. Może wywołać astmę, zapalenie nerek, bóle i zawroty głowy, rakotwórczy, problemy behawioralne. tartrazyna (E102) znajduję się w napojach gazowanych o smaku pomarańczowym, w produktach instant, słodyczach, konserwach, sosach, sztucznym miodzie i musztardzie. Może powodować reakcje astmatyczne u alergików; w połączeniu z benzoesanami może wywoływać nadpobudliwość u dzieci. diacetyl stosowany do aromatyzowania pieczywa, margaryn, popcornu (ma maślany smak i zapach). Może sprzyjać rozwojowi choroby Alzheimera, powoduje choroby płuc. czerwień Allura (E129) występowanie: żelki, ciastka, galaretki, słodkie napoje i płatki zbożowe. Działanie niepożądane to wymioty, krwawienia z przewodu pokarmowego, uszkodzenia nerek, alergie, nadpobudliwość u dzieci. karagen (E407) dodawany jako zagęstnik w konserwach, wędlinach, w mleku w proszku, w dżemach i galaretkach. Powoduje zmiany złośliwe żołądka i jelit owrzodzenia w przewodzie pokarmowym, zmniejsza wchłanianie składników mineralnych, działanie przeczyszczające. Podsumowanie Podsumowując: wymienione wyżej szkodliwe dodatki do żywności obecne w codziennym pożywieniu wpływają niekorzystnie na zdrowie, samopoczucie i zachowanie. Należy odżywiać się zdrowo i jak najmniej korzystać z produktów przetworzonych.

polepszacze do chleba skład